Learnin' the Blues!
Cała Polska oszalała dzięki
piosence Matta Duska dodanej ostatnio na serwis YouTube. Jeśli jej jeszcze nie
słyszeliście- koniecznie sprawdźcie!
Ale o co cały ten dym?
Otóż, Matt Dusk, który jest
związany z Julitą Borko, jest dość częstym gościem w Polsce. Mimo, że jest to
dla niego urlop i szansa odpoczynku z rodziną, to artysta wykorzystuje też tę
możliwość na swój muzyczny rozwój. Wielokrotnie występował w naszym kraju i
współpracował z muzykami, m.in. z Margaret.
Dusk bardzo ciepło wypowiada się w wywiadach o Zbigniewie Wodeckim: „"Zbigniewa poznałem po raz pierwszy na gali magazynu ‘PANI’ w 2016 roku, a potem na koncercie z Rafałem Brzozowskim w 2017 roku. Zbigniew był niesamowitym muzykiem, grał na dwóch najtrudniejszych instrumentach, trąbce i skrzypcach, i miał bardzo dojrzały, mocny głos. Pamiętam, że bardzo mnie wtedy urzekł. W 2019 roku zostałem zaproszony na festiwal Wodecki Twist z wieloma innymi artystami, którzy występowali w duecie. Najważniejszym wydarzeniem festiwalu było zaśpiewanie razem z nim ‘My Way/Szczęście jest we mnie’. To był dla mnie bardzo wzruszający moment, ponieważ jest to piękna piosenka i żałuję, że nie miałem okazji nagrać go razem z nim, gdy żył. Wszędzie szukałem, tego nagrania online, ale jedyne co znalazłem to nagranie live na YouTube". I tak właśnie powstał wyjątkowy, pełen emocji i wzruszeń utwór:
Album „Sinatra with Matt Dusk”
powstał w przypływie jednej myśli. Dusk przyznaje, że nagrał płytę jednego
dnia, kiedy zatrudnił 18 muzyków i w ciągu 8 godzinnej sesji nagraniowej
uwiecznili aż 18 utworów. Wszystkie piosenki, znajdujące się na krążku, to
absolutne przeboje Franka Sinatry- idola piosenkarza, który je śpiewa od prawie
25 lat. Na liście możemy znaleźć dwa wspaniałe nazwiska- Zbigniewa Wodeckiego
oraz Kuby Badacha. Oczywiście, „My Way” Dusk & Wodecki jest już znane od
dłuższego czasu. Ale to, co wydarzyło się 2 października, to absolutna bomba.
„Learnin' the Blues”, lub po
polsku „Już wiesz co to blues”, to piosenka dwujęzyczna, zaśpiewana przez Matta
Duska oraz Kubę Badacha, a tekst w języku polskim poczyniła Aleksandra
Kwaśniewska. W opisie na serwisie możemy znaleźć: „W rezultacie mamy opowieść o
dwóch mężczyznach ruszających w miasto,
którzy po utracie miłości, świadczą sobie wsparcie i przyjacielskie,
męskie ramie”. Spójrzmy więc raz jeszcze na teledysk.
„Jazz ma wieloletnią tradycję w
zakresie interpretacji i współpracy. Dorastałem w nocnych klubach, w których
nigdy nie wiedzieliśmy, kto był na sali i nie wiedziałeś, kto zaraz wyjdzie na
scenę i zaśpiewa. Kuba i ja chcieliśmy
znaleźć piosenkę, którą dwóch gości mogłoby zaśpiewać o bluesie, doradzając
sobie wzajemnie, żeby iść dalej. Współpraca z Kubą była bezproblemowa i
przyjemna, a praca na planie klipu wypełniona była rozmową, śmiechem i whisky”-
powiedział Dusk. I muszę się przyznać, że naprawdę czuć niesamowitą chemię
pomiędzy gentlemanami. Dwóch niesamowicie przystojnych i uzdolnionych artystów,
którzy rozmawiają ze sobą poprzez muzykę w męskiej garderobie oraz klubie.
Piękne wnętrza, cudowne zdjęcia oraz przyjaźń między muzykami powodują, że
czuję się jakbym oglądała film z lat nawet ‘60tych. A jednocześnie jest to
utwór zupełnie świeży i nowy, pomimo znanego tekstu czy harmonii. Istna
perełka! Coś niesamowitego, naprawdę! Wciąż mam ciarki!
Jeśli jeszcze nie widzieliście klipu to zapraszamy na YT. Premiera płyty odbędzie się już jutro- 09.10.2020 i nie możemy doczekać się, kiedy dostaniemy paczkę i ją przesłuchamy!
P.S. Łapcie linka do Empiku i albumu!
Anna Przegrocka
O kurde.. :) faktycznie mam ciarki, wpadnę po płytę :))
OdpowiedzUsuńPłyta jest genialna!
OdpowiedzUsuń