Posty

Wyświetlam posty z etykietą kobieta

Pedagog mistrzów

Obraz
Nadia Boulanger była wyjątkowym pedagogiem- spod jej opieki wyszło blisko 1200 muzyków. Córka rosyjskiej arystokratki i francuskiego kompozytora była znana na całym świecie. Odznaczona wieloma nagrodami czy wyróżnieniami- w Polsce były to między innymi Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski w 1934 roku czy tytuł doktora honoris causa Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Warszawie w 1967 roku. Uczyła się w Konserwatorium Paryskim- kompozycję u Charles′a-Marie Widora oraz Gabriela Fauré, organy u Louisa Vierne′a oraz Felixa Alexandre′a Guilmanta, a fortepian u Paula Vidala. Z czasem pochyliła się w stronę pedagogiki i stała się jednym z najważniejszych pedagogów kompozycji. Uczyła we Francji, Anglii oraz Stanach Zjednoczonych właśnie kompozycji, ale też dyrygentury, historii muzyki czy analizy dzieła muzycznego. Oprócz działalności akademicznej była też praktykiem. Dyrygowała po całej Europie i Ameryce, takimi orkiestrami jak BBC Symphony, Boston Symphony, Hallé, New York Philharmon...

Zmysłowa wiolonczelistka

Obraz
Jednym z najbardziej zmysłowych instrumentów jest wiolonczela. Ciepła w barwie, piękna w kształcie, czasami kapryśna- niczym kobieta. I właśnie o wiolonczelistce chciałabym dziś opowiedzieć. O Jacqueline du Pré. Od początku była związana z wiolonczelą. Gdy miała cztery lata usłyszała w radiu pierwszy raz w życiu wiolonczelę. Była tak zachwycona, że poprosiła swoją matkę, Iris Greep, o zakup tego instrumentu. Matka, która była pianistką i pedagogiem na Royal Academy of Music w Londynie, specjalnie dla niej pisała proste utwory, które pozwoliły jej nauczyć się podstaw gry. Gdy miała pięć lat zaczęła naukę w London Cello School i wtedy też zaczęła się jej wielka kariera. Brała udział w konkursach, które wygrywała, a w których rywalizowała z własną siostrą Hilary, flecistką. W 1956 roku wygrała Guilhermina Suggia Award, a stypendium z nagrody wystarczyło na jej naukę w Guildhall School of Music w Londynie oraz na prywatne lekcje gry u Williama Pleeth. Po raz pierwszy pojawiła się w tel...

Słowo o wyjątkowej kompozytorce

Obraz
J ej matka, Maria Modlińska, była polką. Ojciec, Vincas Bacevičius, Litwinem. Z tego polsko-litewskiego związku narodziły się dzieci wyjątkowe, bo wszystkie związane ze sztuką. Jej bracia, Vytautas i Kiejstut, także byli kompozytorami, przy czym ten drugi był też rektorem Akademii Muzycznej w Łodzi. Miała też siostrę, Wandę, ale ta zaś była poetką i dziennikarką. Grażyna Bacewicz była kompozytorką, skrzypaczką i wyjątkowym pedagogiem. Początkowo edukował ją ojciec, a od 10 roku życia uczyła się w Konserwatorium Muzycznym Heleny Kijeńskiej-Dobkiewiczowej w Łodzi. Tam grała na skrzypcach i fortepianie oraz uczęszczała na zajęcia teorii muzyki. Od 1924 roku kontynuowała naukę w Konserwatorium Warszawskim, w klasie skrzypiec Józefa Jarzębskiego, w klasie fortepianu Józefa Turczyńskiego oraz w klasie kompozycji Kazimierza Sikorskiego. W tym samym czasie studiowała filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, które porzuciła po półtora roku, razem z nauką fortepianu. Konserwatorium ukończyła dwom...