Posty

Wyświetlam posty z etykietą muzyka filmowa

Królowa idzie po wszystko

Obraz
  żródło zdjęcia          Pamiętam gdy kilkanaście lat temu świat usłyszał o Lady Gadze. Głównie za sprawą oryginalnego wizerunku: dziwne stroje, niebotyczne obcasy, peruki. W tym czasie mogliśmy usłyszeć „radiowe” single: „Love Game” czy „Eh eh”. Większość osób założyło, że to sezonowa osobliwość, która zniknie równie szybko jak się pojawiła. Można było pomyśleć, że to kolejna gwiazda pop, której single przestaną być grane po kilku (to wariant najbardziej optymistyczny!) sezonach. Stało się jednak inaczej. Przez te kilkanaście lat powstała godna następczyni Madonny. Ba! Wizerunek naczelnej   skandalistki ostatnich dziesięcioleci wydaje się być stonowany przy tym, co prezentuje Lady Gaga. Garściami czerpie z twórczości wspomnianej Madonny (porównajcie "Express Yourself" Madonny i "Born This Way" Lady Gagi), uwielbia twórczość Andy ‘ego Warhola.      Książka dostępna w Muzotece: tu            Fascynację art...

Słowo o Mistrzu

Obraz
  John Williams. Jedno z najbardziej znanych na świecie nazwisk. Któż go nie zna? Kto nie nuci jego motywów? Pięć jego filmów (Lista Schindlera, Szczęki, E.T., Gwiezdne wojny IV oraz adaptacja Skrzypka na dachu) uzyskały Oscary. Inne nagrody to: dwadzieścia cztery Grammy, cztery Złote Globy oraz siedem nagród BAFTA. Pięknie, prawda? Johnny Williams, ojciec kompozytora, był muzykiem jazzowym i to w jego śladu udał się początkowo syn. Od najmłodszych lat Williams tworzył muzykę- uczył się grać na pianinie, klarnecie, puzonie i trąbce, a później próbował pisać swoje własne aranże na orkiestrę. Ukończył studia muzyczne na Uniwersytecie w Kalifornii i został powołany do U. S. Air Force, gdzie komponował oraz dyrygował bandem. Po opuszczeniu wojska, w 1954 roku, na krótko zamieszkał w Nowym Jorku i pracował jako jazzman. Powrócił jednak do Kalifornii i został zatrudniony przez studio Columbia Pictures, a później przez 20th Century Fox na stanowisku kompozytora. Początkowo w jego aranżach...