Dzwonimy na 112

Filmowcy wielokrotnie udowodnili, że nie trzeba plejady gwiazd, tabuna statystów i galerii krajobrazów, żeby stworzyć wielkie kino. Za przykład może służyć 12 gniewnych ludzi, Pokój, czy choćby Grawitacja. W duńskim thrillerze Gustav Möller udowadnia, że aby zdobyć nominację do Oskara, wystarczy dobry aktor, komputer i słuchawka z mikrofonem. Policjant Asger Holm (Jakob Codergren) zostaje za karę przeniesiony do dyspozytorni telefonicznej. Nowa praca zapowiada się bardzo nieciekawie. Sytuacja zmienia się diametralnie wraz z odebraniem telefonu od przerażonej kobiety. Od tej chwili jego nudny wieczór zmienia się w wyścig z czasem. Z racji tego, że bohater znajduje się w biurze i może korzystać jedynie z telefonu i komputera, zmuszony jest wyciągać wnioski z tego, co mówi mu głos w słuchawce, a główny wniosek jest taki, że waga zgłaszanego przestępstwa jest bardzo duża. Holm wykorzystuje swoją policyjną wiedzę i intuicję, ale jego osobiste demony zakłócają mu j...