Posty

Czy Bridgertonowie są tacy, jakich ich Netflix przedstawia?

Obraz
Serial „Bridgertonowie” wyprodukowany przed Netflix od samego początku przyciągnął uwagę widzów na całym świecie, oferując im przepiękne kostiumy, intrygujące wątki miłosne oraz dystyngowane postacie. Jednak czy ekranizacja popularnej serii książek autorstwa Julii Quinn rzeczywiście oddaje to, co można znaleźć na kartach powieści? Czy Netflix zachował ducha oryginału, a może zdecydował się na liczne zmiany, aby lepiej dostosować historię do oczekiwań współczesnej publiczności? W skrócie o wszystkich książkach: jest ich osiem tomów, które po kolei opowiadają o losach i historiach miłosnych rodzeństwa Bridgertonów – Daphne, Anthony’ego, Benedicta, Colina, Eloise, Francescy, Hiacynty i Gregory’ego. Rodzina należy do londyńskiej elity towarzyskiej w czasach regencji. Powieści nie tylko okazują romanse, ale też skupiają się na relacjach rodzinnych, przyjaźniach i społecznych normach tamtej epoki. Julia Quinn poprzez umiejętne łączenie historii miłosnych z realistycznym tłem historycznym

50 lat pisania bestselerów

Obraz
       W zbiorach Muzoteki znajdziecie sporo dzieł Stephena Kinga. Mamy książki z powiększoną czcionką przystosowaną dla osób niedowidzących. Wśród nich do wypożyczenia najnowsza powieść mistrza horroru: „Holy”, o nieustraszonej detektywce Holy Gibney.         W naszych zbiorach znajdziecie też audiobooki, min. kultowe „Lśnienie”, czy „Doktor Sen”. Dla fanów i fanek filmowych adaptacji znajdzie się też kilka ekranizacji.              Wielu krytyków zastanawia się na czym polega fenomen Kinga. Ekranizacje pisarza upodobali sobie szczególnie fani horrorów, zagadek psychologicznych pomieszanych z odrobiną fantastyki – bo właśnie takie są zarówno pierwowzory, jak i filmy na ich podstawie.   Horrory dla konsumentów kultury są czymś podejrzanym i z zasady nie należy się przyznawać do tego, że się pochłania je pasjami w zaciszu domowym. Kingowi udało się wyjść ze schematu, mówiąc kolokwialnie – nie trzeba się wstydzić, że się go czyta. Jego powieści rozgrywają się na dwóch płaszczyznach.

Miasteczko Twin Peaks

Obraz
    W roku 1990 David Lynch i Mark Frost zrewolucjonizowali pojęcia takie jak serial, czy opera mydlana. Świat telewizji nigdy nie miał być taki sam. Wszystko za sprawą serialu „Miasteczko Twin Peaks”. Fabuła serialu opowiada o śledztwie w sprawie zabójstwa Laury Palmer, uczennicy ze średniej szkoły. Do niewielkiego sennego miasteczka przyjeżdża charyzmatyczny agent FBI, Dale Cooper (w tej roli Kyle MacLachlan). Cooper jest postacią oryginalną: wierzy w znaczenie snów, do tego zna się na wierzeniach Tybetańczyków i Indian. Prywatnie jest wielbicielem placka z wiśniami i czarnej kawy.       Nie będę tu streszczać treści serialu, bo w internecie można z łatwością znaleźć wyjaśnienia, teorie (nierzadko daleko idące i dość karkołomne) na temat wydarzeń i symboliki tam zawartej. „Twin Peaks” było pierwszym serialem, który poetykę i logikę snu przeniósł do tzw. mainstreamu. Oprócz zdarzeń typowych dla znanych w tym czasie oper mydlanych, serial miał w sobie wątki kryminału, horroru, a